)
Amur. Między Rosją a Chinami
Rzeka Amur oddziela Rosję od Chin. Ta ponoć najmocniej ufortyfikowana granica świata naznaczona jest zadawnioną nieufnością, której nie potrafi przełamać udawana serdeczność przywódców obu państw. Wzdłuż brzegu chowają się zapomniane przez świat wioski, starożytne grobowce, mongolskie świątynie, ruiny sowieckich instalacji – a wśród nich, w cieniu wielkiej historii, próbują przetrwać ludzie. Należą do różnych narodów i kultur, mówią wieloma językami i pielęgnują odmienne wspomnienia o przeszłości tych ziem. Niektórzy walczyli zajadle, żeby pozostać w swoich domach, inni znaleźli się tu wbrew własnej woli. Dżyngis-chan, Stalin, Putin – wszyscy oni odcisnęli bolesne piętno na życiu mieszkańców tych terenów, tak odległych od centrum wielkich imperiów.
Colin Thubron, który przemierza świat już od ponad pół wieku, jest wymarzonym przewodnikiem w tej literackiej podróży przez azjatyckie bezkresy i przez bezdroża dziejów.
(opis wydawnictwa Czarne)
)
Błogosławieństwo ziemi
Jedna z najwybitniejszych powieści XX wieku, która w 1920 roku przyniosła Knutowi Hamsunowi literacką Nagrodę Nobla, jest dziełem skupiającym w sobie najwartościowsze cechy jego pisarstwa. Ten niezwykły poemat prozą, wyrażający zachwyt dla tajemnic życia i natury, wyrósł z poczucia zagrożenia cywilizacją i wydarzeniami historycznymi. Mimo to jest dziełem pełnym optymizmu i nadziei: ucieczki od poczucia bezsensu i zwątpienia Hamsun radzi szukać w powrocie do korzeni człowieczeństwa, w odkrywaniu wciąż na nowo łączności z prawami przyrody i całym wszechświatem. Organiczne zespolenie z absolutem nadaje surowym i prostym bohaterom powieści wymiar poetycki i uniwersalny.
(opis wydawnictwa Czuły Barbarzyńska Press)
)
Dom kłamczuchów
Nieuchwytny, wielobarwny niczym tęcza Dezső Kosztolányi, węgierski mistrz nowelistyki, o którym Sándor Márai pisał w 1958 roku: Niektóre z nowel wstrząsające. Wielkość Kosztolányiego przewyższa wszystko, co do tej pory czytałem z literatury amerykańskiej. A tu nigdy nie opublikowano ani jednej linijki – opowiada o zwykłych ludziach, których znamy, choć w istocie nie znamy. Ich historie rozgrywają się przed blisko stu laty, opowiedziane są jednak tak nowocześnie, bez zbędnych słów, że czytamy je tak, jakby się działy dziś. Motywem spajającym tom opowiadań jest ukazana na wiele sposobów kwestia naszego niełatwego stosunku do prawdy.
(opis Państwowego Instytutu Wydawniczego)
)
Formikarium, czyli w moim świecie mrówek
Pierwsze dziecięce wyprawy do lasu i nad rzekę. Migotanie odcieni zieleni i pulsowanie zapadającego zmierzchu. Zachwyt, strach, zaciekawienie. Śmiała próba udomowienia mrówek – i zdumienie, że nie chcą żyć w szklanym słoju. Powolny spacer ze zniedołężniałym psem, ostatnim towarzyszem w długim życiu. Wędkowanie, polowanie, wizyta w zoo. Człowiek w naturze, z naturą, przeciw naturze.
Filipowicz patrzy okiem wrażliwego przyrodnika, bohaterowie jego opowiadań dojrzewają i zmienia się ich stosunek do zwierząt, roślin i krajobrazu. Wybrane przez Agnieszkę Daukszę opowiadania z przyrodą w roli głównej pokazują Kornela Filipowicza nie tylko jako arcymistrza krótkiej formy, ale przede wszystkim jako pisarza aktualnego, współczesnego, uniwersalnego. Pisarza na dzisiejsze czasy.
(opis Wydawnictwa Znak)
)
Grand Union
Każdy z nas kocha inaczej.
Każdy z nas myśli w inny sposób.
Każdy z nas widzi co innego.
Każdy niesie swoją opowieść. Chłopczyk, który występuje z rodzicami w teatrze lalek. Transseksualista poszukujący gorsetu idealnego. Kobieta, która znalazła w sobie siłę, by odejść od kochającego męża. Zadie Smith dostrzega ich wszystkich, po mistrzowsku łącząc przenikliwe spojrzenie z wrażliwością na emocje. W „Grand Union” bez tabu mówi o seksualności, bada potrzebę intymności, poszukuje granic wolności. Balansuje na cienkiej linii między oddaniem a uzależnieniem. Każdy z nas znajdzie w jej opowiadaniach coś, co pozwoli mu odkryć nieznaną jeszcze prawdę o sobie.
(opis wydawnictwa Znak)
)
Kobold
Wstrząsająca powieść o sile i słabości, o destrukcyjnym uczuciu i nieustającej opresji, przede wszystkim zaś o złu, które rodzi się niepostrzeżenie, by potem prędko rozrosnąć się do monstrualnych rozmiarów. Uosobieniem tego demonicznego pierwiastka jest tytułowy bohater, Michael Kobold – charyzmatyczny mężczyzna ogarnięty osobliwą obsesją na punkcie wody.
„Kobold” Radki Denemarkovej składa się z dwóch komplementarnych wobec siebie części, nawiązujących tytułami do dwóch żywiołów. To czytelnik decyduje, która z nich wprowadzi go w przedstawione w powieści historie: tę małą, rodzinną, i tę wielką, europejską. Za pomocą subtelnych, a przy tym niezwykle oddziałujących obrazów i metafor Radka Denemarková pokazuje, że obie historie są właściwie historiami przemocy.
(opis wydawnictwa Książkowe Klimaty)
)
Kroniki beskidzkie i światowe
Coś tam czasem się zatliło z jednej albo drugiej, ale znikomo, jak błędny ognik. O północy byliśmy na miejscu, na zielonym rynku. Jechało się w kółko, wśród drzew, jak duktem. W gęstwinie jakieś złote światełka pełgały. I było zupełnie cicho, bo wszyscy poszli spać, pewni, że już nic się nie wydarzy. Bo co miałoby się wydarzyć o północy na końcu kraju?
Wybór krótkich próz i felietonów z „Tygodnika Powszechnego”. Zebrane w jednym tomie są przenikliwym spojrzeniem – z dystansu, z Beskidu albo stepu gdzieś w Azji – na teraźniejszość, na zmiany, jakie zachodzą w świecie. A zarazem próbą uchwycenia chwili, szczegółu, drobnego zdarzenia, zanim zniknie ono pod powodzią kolejnych.
(opis wydawnictwa Czarne)
)
Nikolski
Trójka bohaterów urodzonych w oddalonych od siebie o setki kilometrów regionach Kanady wyrusza „w świat” w poszukiwaniu nowego życia, odkrywania własnej tożsamości, sprawdzenia siebie. Ich drogi krzyżują się w Montrealu. Przez dziesięć lat towarzyszymy im w chwilach radości i smutku, widzimy ich odnoszących sukcesy i zmagających się z prozą życia codziennego. Obserwujemy, jak młodzi ludzie wydeptują te same ścieżki – nieświadomi łączących całą trójkę skręconych gałęzi wspólnego drzewa genealogicznego.
Tej historii nie da się opisać w kilku zdaniach. Przeplatające się wątki i przygody bohaterów tworzą piękną mozaikę życia. Wypełniają je ciekawe, nierzadko zaskakujące historie, w których smutek miesza się z humorem.
(opis wydawnictwa Pauza)
)
Opowiadania prawie wszystkie
Edgar Allan Poe – prekursor horroru i opowiadań detektywistycznych. Żył krótko i burzliwie, zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, a osiągnięcia twórcze zmieniły historię literatury. Jego utwory cieszą się niesłabnącą popularnością. Sam Poe silnie oddziałuje na współczesną kulturę, o czym świadczą liczne powieści, filmy, seriale i kreskówki. Jego twórczość inspirowała i nadal inspiruje grafików, malarzy i muzyków. H.P. Lovecraft mówił o nim: „Bóg fikcji literackiej”.
Teraz Poe powraca w mistrzowskim przekładzie. Sławomir Studniarz – uhonorowany Nagrodą „Literatury na Świecie” – znakomicie oddaje walory językowe i literackie oryginału. Gratka dla miłośników grozy, budzący dreszcz powrót do źródeł – trzydzieści dziewięć opowiadań, będących prawdziwą mieszanką wybuchową, która nieustannie zniewala kolejne pokolenia czytelników.
(opis wydawnictwa Marginesy)
)
Podziemia. W głąb czasu
Pod ziemią umieszczamy to, co cenne, co kochamy lub chcemy chronić; niekiedy ukrywamy to, co szkodliwe. Jednak to, co zostało kiedyś pogrzebane w ziemi, może w niej trwać dłużej od nas. I może nieoczekiwanie uderzyć z wielką siłą.
W Arktyce złoża metanu wyciekają przez szczeliny w topniejącej wiecznej zmarzlinie. Na Syberii gigantyczny krater pochłonął dziesiątki tysięcy drzew. Cofające się lodowce zwracają ciała śmiałków, którzy próbowali zdobyć je lata temu. Natomiast w Grenlandii spod lodu wyłoniła się nieużywana baza rakietowa z czasów zimnej wojny, pełna odpadów chemicznych.
W epoce znaczącego wpływu człowieka na ekosystem i geologię naszej planety, w dobie permanentnego kryzysu, potrzeba zrozumienia krain podziemnych jest pilniejsza niż kiedykolwiek. Nie uciekniemy z niespokojnej teraźniejszości. Robert Macfarlane namawia nas, byśmy na nowo przemyśleli zmiany, które dotyczą nas wszystkich – teraz i tutaj, a w „Podziemiach” pokazuje nam nową perspektywę. Właściwe pytanie zatem brzmi: Co zostawimy po sobie?
(opis Wydawnictwa Poznańskiego)